egzamin

O nieobecności dowiedzieliśmy się w poniedziałek popołudniu, praktycznie od razu został napisany mail do Dr Kasprzaka. Gdy tylko odpisał napisałam Wam, jak sytuacja wygląda więc nie wiem jak miałabym to przyspieszyć.

Powodem naszej nieobecności jest wyjście z kołem naukowym na konferencję branżową.

Jak dla mnie możecie to pisać w czwartek nie wiem co tek koleś sobie wymyśla żeby termin przekładać. Ja mogę nawet na jego konsultacjach zaliczać.

pzdr

W takim wypadku skoro to jest jakiejś wyjście a nie wymuszona sprawa osobista czy coś takiego to uważam że przekładanie z tego powodu egzaminu całej grupie byłoby trochę nie na rękę zwłaszcza że innego dogodnego terminu nie mamy jak widać więc lepiej napiszmy to teraz a Wy napiszecie w innym terminie. Te tydzień odpada pierwszy tydzień sesja mam w poniedziałek ewentualną dopytkę plus egzamin z eksploatacji potem wtorek dobrzy by było sie do środowej automatyki pouczyc następny tydzień to ME i wyjazd na chatę wszystko jasne.

Gjenio, skąd masz pewność, że Kasprzak się zgodzi? Pamiętaj, że jesteśmy w 3 a nie solo.
Poza tym zdania są podzielone... więc szczerze mówiąc nie wiem co teraz...

Czyli podsumowując:
pierwotny termin: Dorota, Krzychu, Artur
neutralni: Kornelia, Paweł,
za przełożeniem: Adam, Marcin B.,

Ja napewno nie przyjde w innym terminie(nie uwazajcie mnie za jakiegos CH***), ale idziecie tam z własnej inicjatywy,bo nie wydaje mi sie że ktoś was do tego zmusił, więc pozwole to sobie porównać do sytuacji w której z chłopakami umówilibysmy sie na

i nie przyjdziemy, może troche abstrakcyjne jest to porównanie ale jest, bo była by to nasza własna inicjatywa i "zachcianka", a na dodatek Gjenio nie ma nic przeciwko i domyslam sie ze Wojtas nie bedzie mial podobne zdanie. Takze według mnie dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu, termin byl ustalony i jak dla mnie jest on jedynym pasujacym. DZIEKUJE DOBRANOC

Fajnie, że znowu wyszło, że to ja jestem ta zła. Dla Twojej informacji konsultowałam się z Wojtkiem zanim założyłam temat.

Nie porównuj wyjścia na konferencję naukową do pójścia na piwo bo to "odrobinę" różne rzeczy. Gdyby było tak jak piszesz Dr nie sugerował przełożenia egzaminu tylko zaprosił nas we wrześniu, nie pomyślałeś o tym?

Decyzja należy do całej grupy więc nie rozumiem czemu stawiasz sprawę "nie i ch**".

to co piszemy go później ?? bo ja już nie wiem najlepiej piszmy go w piątek po bożym ciele (jest w czwartek) chyba że ktos wyjezdza??

LiHer napisał:

Decyzja należy do całej grupy więc nie rozumiem czemu stawiasz sprawę "nie i ch**".

To jest moje zdanie,nie zdanie grupy. Termin byl znany juz ok. tydzien temu,wiec podejmujac ta decyzje bylas/byliscie swiadomi ze w ten dzien jest egzamin. Takze, nie uzaleznial bym planow calej grupy od planow 3 osob-tak brzmi moje zdanie(gdybym ja mial taka sytuacje, nawet nie poruszalbym tego tematu tylko dogadal sie z nim sam i nie sa to zadne docinki, po prostu wyrazam swoje zdanie).

Najlepszym rozwiazaniem byloby jakbyscie sie dogadali jakos z Kasprzakiem bez zadnej zmiany terminu dla grupy. A teraz juz koncze,bo fatal error mnie przytlacza Razz

adam kulesza napisał:

to co piszemy go później ?? bo ja już nie wiem najlepiej piszmy go w piątek po bożym ciele (jest w czwartek) chyba że ktos wyjezdza??

Przecież widzisz, że Krzychu tupnął nogą, powiedział "nie i foch" i musimy się pod Niego dostosować...

Piątek odpada:
"W piątek 01 października odbywają się wyłącznie spotkania organizacyjne z pierwszym rokiem studiów (nie należy planować zajęć). Wtorek 02 i piątek 12 listopada 2010 r. oraz poniedziałek 02 maja i piątek 24 czerwca 2011 r. są dniami wolnymi od zajęć."

LiHer napisał:

Przecież widzisz, że Krzychu tupnął nogą, powiedział "nie i foch" i musimy się pod Niego dostosować...

"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia."-Jonathan Carroll

KRISnt napisał:

Najlepszym rozwiazaniem byloby jakbyscie sie dogadali jakos z Kasprzakiem bez zadnej zmiany terminu dla grupy. A teraz juz koncze,bo fatal error mnie przytlacza Razz

Od tego zaczęłam, od skontaktowania się z Dr. Nie chciałam ruszać tego terminu ale Dr to zaproponował.
Nie ma co mieć do Niego pretensji, że myśli, że grupa liczy o połowę mniej osób skoro prawie połowy na oczy nie widział!

ok więc ja rozstrzygnę problem... jestem za pisaniem go w terminie ustalonym, ponieważ chcieliśmy pisać przed sesją i tak też powinno być... termin egzaminu ustalony był najpierw, później zaś wasz "wypad" na targi.

EDIT: Lidka pogadaj z Dr że grupa się nie zgadza... ok?

LiHer napisał:

Czyli podsumowując:
pierwotny termin: Dorota, Krzychu, Artur
neutralni: Kornelia, Paweł,
za przełożeniem: Adam, Marcin B.,

Tutaj bym zmienił, że Kornelia też jest za terminem pierwotnym, napisała, że zgadza się z Dorotą, a więc jest to jednoznaczne.

Osobiście Lidce mówiłem, że zmiana terminu jest mi nie na rękę. I będę się tego trzymał. Chyba, że doktor nakarze zmienić termin to wtedy będziemy inaczej rozmawiać.

Padł tutaj termin
Poniedziałek 20.06. Odpada - ewentualna dopytka z automatyki, a jeszcze jest oficnalny termin eksploatacji. Może tylko dla dwóch osób, ale zawsze.
Wtorek 21.06 i środa 22.06 z powodu egzaminu z automatyki te dwa dni odpadają.
23.06 i 24.06 są dni wolne.
27.06 i 28.06 odpada z powodu ME

Zostają tylko dwa dni 29.06 i 30.06 jak dla mnie też w ogole pozbawione sensu.

Kolejna sprawa. Nie po to ustalaliśmy przedtermin, żeby teraz się meczyć jeszcze z kolejnym egzaminem w sesji.
Sprawa numer dwa. Czy jeżeli ustalimy sobie jakiś termin w tej sesji to czy znajdzie się sala, żeby to napisać. Już sami widziecie jakie były problemy z automatyką i ME.

Właśnie rozmawiałem z Arturem. Jest za pisaniem w pierwotnym terminie.
Niestety do Macieja nie mogę się dodzwonić.

Chyba nie ma innej opcji, jak tylko taka, żeby napisać to w terminie ustalonym wczesniej. Hubert sam powiedział, że to jakoś załatwi.
A może tak jak mówisz Lidka, ... wrzesień?

ja jestem za tym żeby pisać w ustalonym wcześniej terminie.

KRISnt napisał:

LiHer napisał:

Przecież widzisz, że Krzychu tupnął nogą, powiedział "nie i foch" i musimy się pod Niego dostosować...

"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia."-Jonathan Carroll

A jednak nie moge wytrzymac! Jako ze kij ma dwa konce, w sytuacji przelozenia tego egzaminu musialbym sie dostosowac ja i pewnie jeszcze kilka osób:]